Europejska powódź urlopowiczów: miejscowi bronią się przed masową turystyką!

Europejska powódź urlopowiczów: miejscowi bronią się przed masową turystyką!

Hallstatt, Österreich - Coraz więcej osób przenosi się do popularnych miejsc wakacyjnych w Europie. Ale to, co jest dla wielu marzeniem, staje się koszmarem dla mieszkańców. Skutki turystyki masowej można odczuwać na wielu miastach na kontynencie. Jak adz.news Raporty, mieszkańcy cierpią na chaos ruchu, przeleciane supermarkety i rosnące rosnące rosnące. Jakość życia znika, a gniew ludności wyraża się w twórczym protestie.

Warunki na Majorce są szczególnie dramatyczne, w których działacze używają fałszywych ostrzeżeń, aby powstrzymać turystów. Z drugiej strony w Barcelonie wczasowicze są spryskiwani pistoletami wodnymi, podczas gdy naklejki są dystrybuowane z napisem „Turyści wracają do domu”. Takie środki są wyrazem głębokiej frustracji związanej z ekonomicznym wykorzystaniem przestrzeni publicznej. Coraz więcej ludzi czuje się jak dodatki w spektaklu, którego nie mogą wpływać.

Podekscytowanie zwiększonymi czynszami i utratą tożsamości

W wielu krajach Europy Południowej, takich jak Hiszpania, gdzie w 2023 r. Liczono już 85 milionów odwiedzających międzynarodowych, sytuacja jest niepewna. Mieszkańcy Teneryfe protestują przeciwko masowej turystyce, która nie tylko podnosi czynsze, ale także zawiera środowisko. Miasta takie jak Barcelona już planują ostre środki: od 2029 r. Wszystkie mieszkania mają zostać zniesione, aby stworzyć przestrzeń życiową dla mieszkańców. Z drugiej strony Wenecja podnosi codzienną opłatę w wysokości pięciu euro dla turystów od kwietnia 2024 r., Która już zarobił dochód w wysokości 2,2 miliona euro.

Jednak wyzwanie związane z nadmiernym turystyką trwa w całej Europie. Inicjatywy takie jak „Stay Away” w Amsterdamie mają na celu zwalczanie braku szacunku dla turystów. Problem znajduje również odzwierciedlenie w mediach społecznościowych, podkreślając hotspoty, a tym samym wzmacniając presję na popularne miejsca podróży, wyjaśnia pro.earth . Jednak reakcje gmin często wahają się i niezbyt skuteczne.

Zrównoważone rozwiązania wymagane

Oczekuje się, że presja na hotspoty turystyczne wzrośnie w nadchodzących latach. Zgodnie z prognozami UNOS, liczba międzynarodowych turystów z 1,5 miliarda może wzrosnąć do 1,8 miliarda do 2030 r. W 2019 r.. Wynikające z tego wyzwania są ogromne, ale obywatele się bronią. Zwiększona potrzeba znalezienia zrównoważonych rozwiązań jest zwiększona. Środki takie jak promowanie podróży poza wysokim sezonem lub wprowadzenie podatków turystycznych mogą pomóc w rozładowaniu sytuacji. Na przykład w Chorwacji liczba statków wycieczkowych jest ograniczona, a wakacyjne apartamenty w budynkach mieszkalnych zabraniają kontraktywnej turystyki.

Bardzo ważnym problemem pozostaje to, że ludność miejscowa jest zintegrowana z procesami podejmowania decyzji. Coraz więcej miast ma wartość uczestnictwa i słucha głosów mieszkańców. Powinno to nie tylko zachować tożsamość miejsc, ale także zapobiegać utratę struktury społecznej.

Jest jasne: turystyka jest i pozostaje ekonomicznym kamieniem węgielnym, ale potrzeba przemyślenia i zrównoważonych środków jest pilniejsza niż kiedykolwiek. Pytanie brzmi, jak długo miejscowi mogą oglądać, dopóki nie pokaże jej prawdziwej twarzy, a zrównoważone współistnienie podróżników i mieszkańców jest zagrożone.